środa, 28 września 2011

W Szklarskiej Porębie jak w Alpach

W Szklarskiej Porębie jak w Alpach


Warunki klimatyczne Szklarskiej Poręby porównywane są do tych, jakie panują w niektórych alpejskich miejscowościach. Ale nie tylko dla samego klimatu warto tutaj przyjechać.

Szklarska Poręba to miasto Ducha Gór. Legend o popularnym Liczyrzepie jest mnóstwo. Karkonosz bo tak jest również nazywany to starzec z długą brodą i jeszcze dłuższymi włosami. To on, według podań, porwał piękną córkę świdnickiego księcia. Ta jednak nie odwzajemniała jego uczuć. By odwrócić uwagę swojego oprawcy kazała mu liczyć posadzone na polu. rzepy. Wykorzystując nieuwagę Karkonosza uciekła. A ten został nazwany Liczyrzepą.

Rzeźb, przedstawiających Ducha Gór, jest mnóstwo w Szklarskiej Porębie. Chociaż nie tylko dla nich warto tu przyjechać. Miasto stanowi doskonałą bazę wypadową na Szrenicę (1362 metry n.p.m.), idealny punkt widokowy na Kotlinę Jeleniogórską oraz Góry Izerskie. Na szczyt prowadzi czerwony szlak. Mniej wytrwali wybierają kolej krzesełkową.

Chociaż Szrenica nie jest zbyt wysoka, w jej górnych partiach panują takie same warunki śniegowe jak w Alpach (na wysokości około 2 tysięcy metrów n.p.m.). Dlatego warto porządnie przygotować się do wyprawy. Nie ma nic gorszego, niż sytuacja, kiedy pogoda niemiło zaskoczy turystów. - Przysłowie, że przezorny jest zawsze ubezpieczony, doskonale sprawdza się w górach. Tutaj zmiany pogody są na porządku dziennym, więc trzeba pamiętać o ciepłej odzieży - mówi Grzegorz Tryba, prezes marki BERGSON.

O czym warto pamiętać?

Przede wszystkim o dobrym obuwiu, które uchroni przed poślizgnięciem się na wilgotnej powierzchni (np. SHORE marki BERGSON). Mimo tego, że jest ciepło, warunki pogodowe na szczycie mogą być zupełnie inne. Z tego powodu warto zabrać ze sobą kutkę, chroniącą przed wiatrem i deszczem (np. WESTSIDE trekking jacket men marki BERGSON). - Nowy model lekkiej kurtki marki BERGSON to idealna propozycja dla mężczyzn lubiących aktywny tryb życia. Przeznaczony dla doświadczonych entuzjastów gór. Warto postawić na komfort i jakość - tłumaczy Grzegorz Tryba.

Dodatkowo miłośnik gór nie może zapomnieć, by spakować do swojego plecaka ciepły sweter (np. GAMMA jacket men), termos z gorącą herbatą, coś pożywnego, aparat, by uwiecznić chwile spędzone na szlaku.
redakcja@fabrykaidei.pl

wtorek, 27 września 2011

Pałac w Drogoszach

→ Start → Podróże i turystyka → Ciekawe miejsca




Pałac w Drogoszach

kierunekmazury.pl, ID wpisu: 17456 / 3873

Wybudowany w latach 1710-1714 Pałac w Drogoszach w latach swojej świetności zaliczany był do jednej z największych rezydencji w Prusach Wschodnich. Był to jeden z tzw. pałaców królewskich, w którym mogli zatrzymywać się monarchowie.

Pałac wybudowany został przez hrabiego Bogusława Fryderyka von Dönhoffa przedstawiciela znakomitego pruskiego rodu szlacheckiego. Pałac w Drogoszach wzorowany był na nieistniejącym już dziś pałacu we Friedrichstein koło Królewca. Najprawdopodobniej projektantem obu budowli był architekt Johann von Collas. Pierwsze przebudowy pałacu miały miejsce w pod koniec XVIII wieku. Pałac stał się dłuższy, oraz wybudowano bogato zdobiony podjazd dla karet. Wnętrza pałacu cechował przepych oraz bogactwo wspaniałych dzieł sztuki jakie zostały zgromadzone przez lata. To wszystko sprawiło iż Pałac zaczęto nazywać Wschodniopruskim Wersalem.

Rezydencję otaczał przepiękny park z licznymi kładkami mostkami i innymi elementami małej architektury ogrodowej. W parku znajdowało się także wiele stawów z których największy miał ponad 47 ha oraz dwie sztuczne wyspy.

Po II wojnie światowej większość cennych dzieł sztuki oraz innych przedmiotów została rozkradziona. To co ocalało zostało przekazane Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie a cenne zbiory biblioteki rodowej von Dönhoffów przekazano Uniwersytetowi Toruńskiemu.

Podsumowując Pałac w Drogoszach jest niewątpliwie jednym z obowiązkowych miejsc do odwiedzenia kiedy zwiedzamy Mazury. Jest to miejsce przepełnione bogatą historią oraz klimatem minionych wieków. Miejsce romantyczne, skłaniające do refleksji oraz zadumy.
kierunekmazury.pl - poznaj Mazury

Podróż marzeń do Alanya

Podróż marzeń do Alanya

W tym sezonie na szczególną uwagę zasłużyła Alanya. Jest to kurort na Riwierze Tureckiej, który jako jeden z nielicznych posiada piaszczystą plażę. Jest tam co zwiedzać, można zrobić wyrafinowane zakupy oraz dobrze zjeść.

Podróż z lotniska zajmuje blisko dwie godziny, a pierwszy widok, który rozpościera się przed oczyma turystów jest wysoka góra na brzegu, na której szczycie szerzą zęby długie mury starej twierdzy.


Twierdzę zdobyli dopiero turyści. Góra ta z magnetyczną siłą przyciąga wzrok. A dla zmęczonych ciągłym opalaniem jest znakomitym sposobem na relaks oraz wyzwaniem zarazem. Widoki z samego szczytu są oszałamiające oraz zatykające dech w piersiach. Wyniosłe wzgórze przecina plażę na pół. Po jednej stronie jest piaszczysta plaża Kleopatry, którą szczyci się cała Turcja. Jednak kilkuminutowy spacer po brzegu daję się we znaki zwłaszcza stopom. Piasek nie tylko jest bardzo gruby, ale niesamowicie nagrzany przez cały sezon. Przymusowa akupresura kończy się zatem bolesnym peelingiem.

Alanya jest bardzo rozległym miastem, jednak część turystyczna wydaje się niewielka. Wąska główna uliczka prowadząca od centrum, aż po brzegi plaży z meczetami, tańszymi sklepikami i knajpami, gdzie można zjeść kebaba życia i popić prawdziwą jabłkową herbatą. Kolejną atrakcją jest stary browar nieopodal Czerwonej Wieży. Turcja jako kraj muzułmański nie poważa taniego alkoholu. Tak jest w przypadku beczkowego piwa właśnie tam warzonego. I ono również nie jest tanie. W cenę kufla piwa wliczone są widoki z ogródka na cały port oraz zatokę.

Życie w Alanyi tętni do późnych nocnych godzin. Ba! Można zaryzykować stwierdzeniem, iż do wczesnych porannych godzin turyści oraz tubylcy bawią się na tysiąc sposobów. Alanyę należy odwiedzać w każdej porze, a najlepiej od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Jednak ze względu na ceny oraz natłok przybyłego ludu lepiej przełożyć podróż poślubną czy urlop na samą jesień. Bo gdy u nas szarówka w Alanya wciąż gorące lato!

.

poniedziałek, 26 września 2011

Egipt za rozsądne pieniądze.

Egip za rozsądne pieniądze

Obecnie większość ludzi liczy się z wydawanymi pieniędzmi i nawet w okresie wakacyjnym najchętniej korzystają z możliwości ofert last minute.


Są to bez wątpienia jedne z ciekawszych propozycji na tanie wakacje. Polacy szczególnie upatrzyli sobie kraje takie, jak Turcja, Grecja, Hiszpania czy Egipt.

W związku z rosnącym zainteresowaniem Egiptem większość biur podróży oferuje Egipt last minute. Ceny ofert potrafią być niższe nawet o 50 procent od ich tradycyjnych odpowiedników. Jednak warto uważać na oferty last minute Egipt, ponieważ nie zawsze mamy jasno określone warunki wycieczki.

Dlatego jeszcze przed wyjazdem warto wypytać o wszelkie szczegóły, czyli gdzie będziemy mieszkać, w jakim mieście, jakie są warunki hotelowe. Wszystko to pomoże pozbyć się wszelkich wątpliwości oraz zaspokoi naszą ciekawość. Egipt to jedne z atrakcyjniejszych miejsc na kuli ziemskiej.

Nie tylko ze względu na swoją potężna historię, ale także w związku z niezwykle ciekawymi miejscami do zwiedzania.

Dla miłośników sztuki grobowej oczywiście są gigantyczne piramidy,grobowce w Dolinie Króli oraz świątynie wznoszone ku czci największych bogów oraz bóstw, mieszczące się wzdłuż zachodniego brzegu Nilu.Największe wrażenie sprawia świątynia w Abu Simbel, tym bardziej że została przeniesiona w ca
łości od brzegu Nilu ponad 100 m dalej.Groziło jej bowiem zalanie na skutek wybudowania tamy w Assuanie
Dla miłośników starożytnej historii warte odwiedzenia stają się pozostałości po dawnych wsiach i miastach, które już wtedy wykazywały bardzo zaawansowane formy funkcjonowania społeczeństwa.

Zwolennicy zagadek z pewnością nie mogą opuścić takiego miejsca jak starożytny Wielki Sfinks, który jest uznany za jeden z najbardziej tajemniczych zabytków w Gizie. Sfinks jest także największą rzeźbą starożytnego Egiptu.

sobota, 24 września 2011

Nasze Mazury to cud natury

Często jest tak, że zastanawiamy się, gdzie pojechać podczas wakacji. W naszym kraju mamy do wyboru piękne jeziora, urocze wzgórza i wyjątkowe góry. Każdy region Polski ma swój specyficzny urok, który przyciąga turystów. Jednym z nich jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich. Odkąd pamiętam, moi rodzice wybierali co roku nad jezioro Śniardwy. Ogromny zbiornik, setki żaglówek i ledwo widoczny w oddali ląd – oto co pamiętam z dzieciństwa. Po latach, gdy sam założyłem rodzinę sentyment do Mazur został.

Wraz z żoną i dwójką dzieci już w czerwcu wybieramy ośrodek nad największym polskim jeziorze. Staramy się wybierać znane i polecane miejsce, z dobrym zapleczem turystycznym. Potem dzwonię do danego pensjonatu i rezerwuje pokoje. W tym roku pojechaliśmy nad jez. Śniadrwy z hasłem – Nasze Mazury To Cud Natury.

Faktycznie, gdziekolwiek spojrzeć to piękno przyrody powala. Krajobraz nie do opisania, pośród morza łąk, pól i licznych jezior. Dziś mazury to dla nas ostoja i czas do odpoczynku. Nasze Mazury są po prostu piękne i chętnie wróce do nich za rok. Tymczasem, wraz dziećmi przeglądamy zdjęcia i już marzymy o kolejnej podróży.
.

piątek, 23 września 2011

Retezat i Fogarasze, czyli jak się zmęczyć w rumuńskich górach?

Retezat i Fogarasze, czyli jak się zmęczyć w rumuńskich górach?

Autor: katjaszalek | Pobierz kod HTML | Wersja do druku

Tagi: wycieczki wakacje góry rumunia porady

Rumunia staje się nowym miejscem wypoczynku szczególnie dla tych, którzy chcą spędzić kilka dni z dala od modnych i masowo uczęszczanych szlaków, bez większego wysiłku dla portfela. Kraj ten oferuje górskie szlaki, stare miasta, ale też wiele ośrodków Spa, które łączą własne źródła termalne i wysokiej zawartości morskie minerały. Hotele porozrzucane w miejscowościach wzdłuż linii Morza Czarnego i Karpat cieszą się sławą od stuleci, sięgając pamięcią do rzymskich czasów świetności.



Retezat, źródło: Wikipedia

Retezat jest jednym z najwyższych pasm Karpat - z powodu skalistego krajobrazu i stromych urwisk często porównywany jest z Alpami. Ale są tu również łagodniejsze tereny: pod szczytami, głęboko w kotlinach zalegają polodowcowe jeziora, a na wysokości 2000 metrów malownicze polany, na których pasą się owce. Retezat to bardzo dobre miejsce do rozpoczęcia przygody z rumuńskimi górami. Tereny te są łatwo dostępne, dosyć dobrze przygotowane pod turystykę, a zarazem niezwykle ciekawe widokowo: nieco wyższe od naszych Tatr Zachodnich, z charakterystycznymi skalistymi szczytami. Pod względem wysokości Retezat jest trzecim pasmem górskim w Rumunii, z najwyższymi szczytami Peleagą o wysokości 2509 metrów i Papusa 2508 metrów - wierzchołki te znajdują się w głównym grzbiecie pasma, do którego dochodzą niższe ramiona (na kształt litery H). Na język polski Retezat tłumaczy się z rumuńskiego jako ?Góry Pocięte?.

Pogoda w górach

Ludzie gór wiedzą, ze pogoda na tym specyficznym obszarze bywa szczególnie zmienna i kapryśna. Turyści przyjeżdżający w południowe Karpaty często narzekają na aurę, bo są takie okresy, że deszcz pada tu bez przerwy nawet przez 3 tygodnie. Dlatego bardzo ważna jest znajomość specyfiki tych pasm górskich i wybór dobrego terminu podróży: najpogodniejsza jest druga połowa sierpnia i wrzesień. Natomiast w czerwcu i lipcu pada najwięcej, a nawet czasem zalega gdzieniegdzie śnieg. Powyżej granicy lasu, przez około 200 dni w roku, jest mokro, a przez ponad 260 utrzymuje się mgła. Niewiele jest więc dni, kiedy można nacieszyć się pięknem tych gór.

Przyroda

Przyroda w Retezacie jest niezwykle ciekawa i bogata - teren gór w 1935 roku został uznany parkiem narodowym, a od 1979 roku znajduje się na liście rezerwatów UNESCO. Pod ochroną jest tu gównie kosówka, która porasta na 30% powierzchni parku, oraz łąki na 15% obszaru. Występują tu zwierzęta takie jak: świstaki i niedźwiedzie, które ze względu na dużą liczbę turystów, żyją w odległych od szlaków częściach gór.

Noclegi

Dojazd w Retezat jest łatwy, dlatego w sezonie wakacyjnym przyjeżdża tu wiele osób, przede wszystkim Rumunów, ale także Czechów, Polaków i Niemców. Ze względu na wysokie ceny (wyższe niż w Polsce) i niski standard schronisk warto jest wybrać się pod namiot - pola namiotowe są bezpłatne. Pod względem wielorakości opcji planowania tras najdogodniejsze są pola przy dawnym (spalonym w lutym 2007 roku) schronisku Pietrele położonym na wysokości 1480 m oraz to nad jeziorem Zanoaga (1897 m) i nad jeziorem Bucura (2070 m).

Namiot można bezpiecznie pozostawić na polu, a w trasy chodzić bez obciążenia. W wyższych partiach gór szlaki nie są mocno przedeptane, czasem nie ma wcale ludzi, ale pamiętać trzeba o dużych różnicach wysokości i obciążeniach z nich wynikających. Na wyprawy zawsze trzeba zabierać duże ilości wody i nie nabierać jej z niżej płynących potoków, bo w wyższych partiach pasą się owce i krowy, a woda jest (delikatnie mówiąc) niezbyt czysta. W wyższych partiach wody jest bardzo mało.

Polecane szlaki

Aby przemierzyć najciekawsze szlaki Retezatu warto przyjechać tu na kilka dni i smakować piękne krajobrazy, odkryć doliny z malowniczo położonymi jeziorami i przejść przez skaliste szczyty. Całe pasmo jest oznakowane szlakami 4 rodzajów, oznaczonych symbolami: kropka, pasek, krzyżyk i trójkąt, występującymi w 3 kolorach: niebieskim, czerwonym i żółtym. Szlak prowadzący na przełęcz Judele (2370 m) - wiedzie pomiędzy stromymi szczytami, podobnymi do tych, jakie spotkać można w Tatrach Wysokich i na pewno dostarczy silnych wrażeń. Inny ciekawy odcinek wiedzie granią Portile Inchise pomiędzy szczytami Varful Mare i Papusa (2463 m), po skalnym grzbiecie ze stromymi zboczami. Ze względu na brak zabezpieczeń i bardzo dużą ekspozycję szlak ten jest bardzo rzadko przemierzany, ale jednocześnie atrakcyjny dla starych górołazów. Góra Varful Mare przygniata swym ogromem, a na sam szczyt szlak nie dochodzi.

Jak tu dotrzeć?

Z Polski w góry Retezat najlepiej jest dojechać samochodem lub bezpośrednim pociągiem z Krakowa (przez Słowację i Węgry) do Devy, która leży około 30 km od Retezatu.

Fogarasze

Góry Fogarskie stanowią najwyższe pasmo Rumunii i całych Karpat Południowych. Główny grzbiet liczy około 65 km długości, a najwyższy szczyt to Moldeveanu - 2544 m n.p.m. Najciekawszy odcinek stanowi przejście od Serboty (2331 m n.p.m.), poprzez Negoiu (2535 m n.p.m.), do Żlebu Draculi. Fagarasz mają niemal 190 szczytów powyżej 2200 metrów i aż 8 wierzchołków liczących powyżej 2500 metrów. Granica lasu sięga tu 1800 metrów, a powyżej niej występują kosodrzewina i pasterskie hale, gdzie u pasterzy można kupić bryndzę. Szlaki są dobrze rozpisane, a nocleg można znaleźć w jednym z kilkunastu schronisk, z których większość położona jest dosyć nisko, na wysokości około 1500m, co znacznie utrudnia turystykę. Wyjątek stanowią schronisko Podragu (2136 m n.p.m.) oraz schroniska przy Bâlea Lac (2034m. n.p.m.), które leżą przy poprowadzonej przez góry w latach 70 szosie transfogaraskiej. Najciekawszy szlak wiedzie główną granią Gór Fogaraskich, aby go przemierzyć należy dobrze zaplanować kilkudniową wędrówkę z własnym namiotem. Co kilka godzin marszu znajdują się schrony dla turystów, ale w sezonie bywają przepełnione.



Góry Fogarskie, źródło: Wikipedia

Fogarasz

U podnóża północnych stoków Gór Fogaraskich, nad rzeką Alutą, leży miasto Fogarasz. Głównym zabytkiem miasta i pamiątką z okresu jego największego rozkwitu jest wybudowana około 1310 roku forteca, która po dziś dzień zachowała się w dobrym stanie. Inną atrakcję regionu stanowi Hotel Lodowy, zlokalizowany na wysokości 2000m n.p.m., dokąd zimą dotrzeć można jedynie kolejką linową. Czternastopokojowy Ice Hotel (zbudowany jak sama nazwa mówi, z lodu), co roku jest przebudowywany, dlatego ciągle jest zaskakujący i niezwykle ekskluzywny. Pokoje hotelowe przyozdobione są artystycznymi rzeźbami i pomimo, iż na zewnątrz temperatura spada poniżej -20 st. Celcjusza, w pokojach wynosi stale -2 stopnie. Goście hotelowi na czas pobytu wyposażani są w skóry zwierzęce i śpiwory, a hotelowy bar serwuje kolorowe drinki i posiłki podawane na talerzach rzeźbionych z lodu. Cena pokoju: około 90 euro za dobę - można tu wypoczywać do maja każdego roku

Rumunia, w obiegowej opinii jest krajem biednym - ale jak większość państw tego regionu w ostatnich latach przeszła wielkie zmiany, i kto tam jeszcze nie dotarł, warto, by rozważył wyjazd. Jeżeli zdecydujemy się na podróż własnym samochodem, tygodniowa wycieczka do Eforie Nord nad Morzem Czarnym kosztować będzie około 900 zł (hotel z trzema lub czterema gwiazdkami kilkadziesiąt metrów od plaży). Jeśli interesujące są dla nas różne atrakcje turystyczne Rumunii i chcemy zwiedzić niemal wszystko, co warte jest zobaczenia, uda nam się to, gdy wykupimy wycieczkę już za 2000 zł. Dla najbardziej ciekawych świata i niezależnych, najlepszą opcją będzie jak zwykle samodzielna wycieczka z przewodnikiem w ręku.



--------------------------------------------------------------------------------


katja szalek redaktor www.eprzewodnicy.pl

czwartek, 22 września 2011

Jesienne atrakcje

Jesienne atrakcje

Autor: katjaszalek | Pobierz kod HTML | Wersja do druku

Dodany 12-09-2011 r., przeczytany 16 razy | ilość słów: 823 | oceń to!

Tagi: wycieczki szwajcaria węgry niemcy dania jesień


Mimo, iż ciągle jeszcze trwa lato, to za oknem, a szczególnie na słupku termometru wyraźnie widać już jesień. Słońca w tym roku nie było zbyt wiele, dlatego planując jesienne eskapady można podążać szlakiem, gdzie promienie nadal mocno grzeją, lub wręcz przeciwnie odnaleźć radość w całkiem innych rozkoszach.



POLECAMY:
•Chorwacja i Perła Adriatyku - Dubrownik Ciekawy artykuł!

•Jesienne atrakcje Ciekawy artykuł!

•Retezat i Fogarasze, czyli jak się zmęczyć w rumuńskich górach? Ciekawy artykuł!

•Rajd lotniczy promuje Mazury na Litwie Ciekawy artykuł!

•7 najciekawszych festiwali kulinarnych 2011 roku. Ciekawy artykuł!



Tak jak i w Polsce, gdzie jesienią pachną w sadach jabłonie i grusze oblepione dojrzałymi, soczystymi owocami, tak i gdzie indziej, właśnie o tej porze dojrzewają różne płody ziemi. Dlatego idąc tym tropem warto jesienią odwiedzić śródziemnomorskie kraje, by nasycić się do woli sezonowymi owocami i warzywami. Są też i inne korzyści: łagodne temperatury, które dają możliwość zarówno odpoczynku przy basenie, jak i aktywnego zwiedzania oraz spokój, no i co najważniejsze, atrakcyjne ceny, nie tylko za nocleg, ale także za większość oferowanych atrakcji turystycznych.

Wiele krajów, właśnie w okresie jesiennym, obchodzi lokalne święta, czerpiące swoje źródła w starych obrządkach, podczas których dziękowano bóstwom za urodzajne plony, stanowiły one także rytuał mający na celu wyproszenie obfitych łask podczas kolejnych zbiorów. Aż po dziś dzień niejeden kraj świętuje "dni plonów", dlatego wycieczka łączyć może tradycyjne zwiedzanie z możliwością spontanicznego uczestniczenia w wielu ciekawych i przypisanych do danego regionu Europy wydarzeniach.

Szwajcaria

Jesienią, niemal w każdym szwajcarskim miasteczku, organizowane są ?dni wina? - imprezy związane z winobraniem. Godna polecenia jest impreza obchodzona w Lugano pod nazwą Festiwal Jesieni. Szwajcaria słynie także z serów, gdzie w całym kraju produkowanych jest ponad 400 różnych jego gatunków. Dlatego w całej Szwajcarii niezwykle barwnie i wystawnie obchodzone są także ?dni sera?. Również jesienią z gór spędzane są stada owiec, baranów i krów, a powrotowi pasterzy do wiosek towarzyszą liczne tradycyjne imprezy.

Węgry

Węgry są krajem o wielosetletniej tradycji winiarskiej - znajdują się tu 22 regiony winiarskie, gdzie jesienią organizowane są liczne festiwale, podczas których można spróbować różnych gatunków, przyjrzeć się produkcji wina, poznać jego historię i oglądać wystawy. Najważniejsze wydarzenie związane z winobraniem w tym kraju, to coroczny Międzynarodowy Festiwal Wina w Budapeszcie. Wrzesień i październik są najważniejszymi miesiącami w kalendarzu koneserów tego trunku. Jesień to najlepszy czas na wyprawę jednym z wielu "szlaków winnych", na przykład Winnym Szlakiem Pogórza Tokajskiego, wiodącym przez 27 miejscowości. Najbardziej znanymi węgierskimi winami są Kadarka, Tokaj i Egri Bikaver.



Oktoberfest, źródło: Wikipedia

Niemcy

Każdemu prawdziwemu piwoszowi Monachium kojarzy się z jednym słowem: Oktoberfest. Co roku, na przełomie września i października, odbywa się tu najsłynniejsze i największe na świecie, święto piwa. W tym roku rozpoczęcie imprezy zaplanowane jest na 18.IX, a zakończenie na 3.X. Na monachijskich błoniach, pod specjalnie ustawionymi na tę okoliczność namiotami, tego roku już 177 raz bawić się będzie kilka milionów piwoszy i turystów.



Bornholm, źródlo: Wikipedia

Dania, Bornholm

Bornholm jesienią to miejsce zapierające dech w piersiach: zróżnicowany teren obsypany czerwono-złotawymi barwami, piękne plaże, czyste morze a do tego skandynawski spokój i kultura życia sprawiają, że można tu znakomicie odpocząć. Ten region nazywany jest przez Duńczyków Majorką Północy, na co niewątpliwy wpływ ma piękne położenie wyspy, mikroklimat oraz subtropikalna roślinność i gatunki, które w naszym kraju są niemal na wyginięciu. Drzewa figowe owocują właśnie jesienią, rosną w przydomowych ogrodach i na skwerach a wieloletnie araucarie, rosną w otwartych ogrodach. Do gęstych lasów wchodzi się niemal jak do dżungli, a drzewa porastają bluszcze i wiciokrzewy porozrastane do niewyobrażalnych rozmiarów. Jodły obwieszone są szyszkami czterokrotnie większymi niż te, które występują na naszych obszarach. Cała ta roślinność w połączeniu z ciekawie ukształtowanym terenem tworzy bardzo dobre warunki do aktywnego wypoczynku.

Ci z nas, którzy nie mają jeszcze dzieci w wieku szkolnym, lub ci, którzy już je odchowali i nie muszą planować urlopu w ścisłym sezonie wakacyjnym, zapewne najchętniej wybierają podróże w okresie wczesnej jesieni, kiedy to zarówno warunki klimatyczne jak i obciążenie portfela są o wiele mniej uciążliwe. Taka aktywnie spędzona jesień daje też poczucie jakby wydłużonego lata, beztroski i zabawy.

Chorwacja i Perła Adriatyku - Dubrownik

Chorwacja i Perła Adriatyku - Dubrownik

Autor: piotrek83 | Pobierz kod HTML | Wersja do druku

Dodany 15-09-2011 r., przeczytany 12 razy | ilość słów: 453 | oceń to!

Tagi: chorwacja dubrownik wakacje


Chorwacja to niezwykle piękne i malownicze państwo leżące w południowej Europie nad morzem Adriatyckim. Graniczy z Węgrami, Słowenią, Serbią, Czarnogórą oraz Bośnią i Hercegowiną. W roku 1991 odłączając się od Jugosławii Chorwacja uzyskała niepodległość, od tego czasu w państwie zaczęła się bardzo prężnie rozwijać turystka.




Chorwacja posiada 5835 km linii brzegowej, z czego większość przypada na wyspy. Jest ich tam aż 1158 z czego zamieszkałych jest zaledwie 47. Bardzo różnorodne ukształtowanie terenu, wspaniałe czyste morze, piękne góry i bardzo zielone wyspy oraz fakt, że Chorwacja jest bardzo bezpiecznym krajem, przyciąga niezliczone rzesze turystów z całego świata. Bardzo dużo polaków również upodobało sobie ten kraj jako cel podróży.

Dubrownik, miasto położone najdalej na południe wysuniętego regionu Dalmacji jest uważane przez wielu za najpiękniejsze miasto świata. Nazywane jest "Perłą Adriatyku" i uznane jako zabytek światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Odwiedzają je nie tylko zwykli turyści, ale też członkowie rodzin królewskich, sławni aktorzy i politycy a także światowa śmietanka towarzyska.

Miasto jest swego rodzaju kompleksem otoczonym murami. Mają one dwa kilometry długości i 25 metrów wysokości. W murach znajdują się 2 okrągłe wieże, 14 kwadratowych, 2 fortyfikacje w rogach oraz wielka forteca. W tym miejscu podczas wojny bałkańskiej toczyła się bitwa w obronie Dubrownika.

Zwiedzanie miasta odbywa się pieszo z racji tego, że wszystkie zabytki zlokalizowane są w obrębie Starego Miasta. Główna ulica starówki (Placa) ciągnie się od wieży zegarowej aż do portu. Jest ona najbardziej reprezentatywną arterią Dubrownika, na której cały dzień chodzą tłumy turystów i mieszkańców. Koniecznie trzeba zobaczyć Wielką fontannę Onufrego pochodzącą z 1438 roku. Naprzeciw fontanny znajduję się jedno nawowy kościół Zbawiciela który powstał w XVI wieku. Obok znajduję się znacznie bardziej okazała świątynia Franciszkanów, której budowa zaczęła się w 1317 roku.

Dubrownik jest miastem wielu kultur w którym znajduję się kościołów i cerkiew oraz jedna z najstarszych synagoga pochodząca z XV wieku. Warto zobaczyć też Pałac Sponza który jest największym z dubrownickich zabytków, wzniesiony w 1522 roku. Budynek w historii spełniał różne funkcje. Mieściły się w nim: urząd celny, skarbiec, mennica, urząd miar, Akademia Dubrownicka, a nawet Muzeum Rewolucji Socjalistycznej. Obecnie jest tutaj Archiwum Republiki Dubrownickiej (Arhiva Dubrovacke Republike) ze starymi dokumentami dotyczącymi dziejów miasta. Zebrano tu również wyjątkową kolekcję manuskryptów z których niektóre z nich liczą sobie 1000 lat.

Zwiedzanie warto skończyć przechadzając się po murach miasta, z których wieczorem rozciąga się niezapomniany widok.